Niechlubna karta Goralenvolku

Niechlubna karta Goralenvolku

Górale, którzy nawet dziś stanowią większość mieszkańców Zakopanego i jego okolic, znani są ze swej dumy i niezależności. Możliwe, iż to właśnie te cechy charakteru sprawiły, iż część spośród nich zapisała niechlubną kartę okresu II wojny światowej. Wynikała z tego, iż po zajęciu Podhala przez Niemców, niektórzy działacze góralscy, przy poparciu okupanta, zaczęli propagować ideę, jakoby górale byli pochodzenia niemieckiego i z tego powodu mogli tworzyć odrębny naród – Goralenvolk. W myśl tej idei, przedwojenne władze Związku Górali nawiązały współpracę z Niemcami. Jednak o ile współpraca z okupantem nie przerażała przedstawicieli góralskich władz, to już zwykli górale odnosili się do niej z dużą rezerwą. Szacuje się, że akces do Goralenvolku zgłosiło około 23% mieszkańców Zakopanego, a na całym Podhalu ten odsetek był jeszcze niższy. Także i Niemcy rozczarowali się do tej idei, kiedy fiaskiem zakończyła się próba utworzenia góralskiego oddziału SS. Co oczywiste, Goralenvolk nie przetrwał zakończenia II wojny światowej. Jego twórca został rozstrzelany przez Armię Krajową, a czołowi działacze po zakończeniu wojny zostali skazani na karę więzienia. Niektórzy z nich, przeczuwając swój los, uciekli wraz z hitlerowcami do Niemiec, unikając w ten sposób kary długoletniego więzienia, która mogła sięgnąć nawet 15 lat.