W swoich wędrówkach po Zakopanem warto zatrzymać się w kilku miejscach, które może nie są tak popularne jak Krupówki i Gubałówka, ale równie interesujące, a może i ciekawsze. Koniecznie trzeba pójść na ulicę Kościeliską, która praktycznie na całej swej długości jest skansenem dawnej kultury góralskiej. Tutaj stawiły swe siedziby najstarsze i najbardziej poważane góralskie rody. Wtedy nikt jeszcze nie słyszał o Krupówkach, gdy tu przyjeżdżali pierwsi turyści, a także badacze góralskiego folkloru. Te domy, które jeszcze pozostały są zabytkiem klasy zerowej. Budowane w dawnej stylistyce, autentyczne świadczą o historii Zakopanego, które wtedy jeszcze nie było zimową stolicą Polski. Każda z chat jest opatrzona specjalną tabliczką z informacją do jakiego rodu góralskiego należała i kiedy powstała. Na ulicy Kościeliskiej znajduje się również kościół parafialny Matki Boskiej Częstochowskiej, w której pierwszą mszę w roku 1848 odprawił pierwszy proboszcz parafii w Zakopanem ksiądz Stolarczyk, opiekun górali i wielki znawca góralszczyzny. Spoczywa na niedalekim cmentarzu na Pęksowym Brzysku. Kościół jest drewniany, niezwykle klimatyczny. Mrok, specyficzne góralskie zdobienia i zapach woskowych świec skłaniają do zadumy. Niedaleko kościółka znajduje się kapliczka, przy której modlono się zanim powstał kościół. Była ponoć zbudowana za zbójnickie pieniądze.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply