Na Pęksowym Brzysku

Na Pęksowym Brzysku

Zakopiański cmentarz leży praktycznie w centrum Zakopanego. Mijamy go praktycznie codziennie, spacerując po mieście. Od czasu do czasu trzeba się tu zatrzymać, bo jest to nekropolia zaiste niezwykła. Nazwa wywodzi się od Jana Pęksy, górala, który podarował swój prywatny grunt na potrzeby miejscowej parafii. Do cmentarza wiedzie kamienna brama z wiele mówiącym napisem o tym, że każdy naród, który traci pamięć o zmarłych traci też swoją tożsamość. Tu spoczywają prochy wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób byli związani z zakopiańską ziemią. Czytając napisy nagrobne dowiadujemy się więcej o historii tego miasta, regionu, tych gór, niż byśmy przeczytali najgrubsze tomy i przewodniki. Spoczywają tu artyści, malarze, pisarze i poeci (Kornel Makuszyński, Kazimierz Przerwa Tetmajer, Stanisława Witkiewicza). Miejsce wiecznego spoczynku znaleźli przewodnicy górscy, taternicy, ratownicy, politycy, sportowcy; ludzie bardzo zasłużeni i całkiem zwyczajni. Tu swoje miejsce odnalazł ksiądz Stolarczyk, piewca Tatr i górali, który potrafił być dla swoich parafian najlepszym przewodnikiem. Każdy nagrobek jest wyjątkowy, wykonany z kamienia, drewna, z kapliczka metalową lub szklaną. Są tu też groby symboliczne. Ta nekropolia nie jest smutna, raczej jest ostatecznym miejscem spotkania, tych, którzy odeszli z tego świata, ale nie chcieli odejść z Zakopanego.